Prawie każdy, przeciętnie sprawny człowiek podejmie się przejścia po leżącej na ziemi belce o szerokości 20cm i długości 4m. Ile osób przejdzie po takiej samej belce umieszczonej na wysokości 1m? 3m? 15m? 30m? Na poziomie umiejętności to dokładnie takie samo wyzwanie, czemu więc wraz ze wzrostem wysokości coraz mniej osób jest gotowych na jego podjęcie? Skąd drżenie rąk, nóg, paraliż mięśni? Co ma wpływ na to, że niektórzy zachowują zdolność korzystania ze swoich zasobów w stopniu większym niż inni, niezależnie od warunków otoczenia? I jak to się ma do obecnej sytuacji?
Wszystko wskazuje na to, że najbliższe kilka miesięcy w polskiej gospodarce może wiązać się z podejmowaniem trudnych, obarczonych dużym ryzykiem błędu decyzji, koniecznością korygowania ich i braniem na kark konsekwencji swoich działań. Wysokość na której zawieszona jest „deska” niespodziewanie się podniosła. Umiejętność zachowania zdrowego rozsądku może być w tym okresie jedną z kluczowych kompetencji menedżerskich.
Siła i odporność psychiczna (Menthal Toughness) to cecha, która umożliwia człowiekowi efektywne działanie w warunkach silnego stresu i dużej presji. Determinuje na ile ludzie potrafią wykorzystywać swój potencjał w trudnych warunkach i sytuacjach. Na ile czynniki wywołujące stres i presje pozwalają im czerpać z zasobów, korzystać z mocnych stron, posługiwać się własnymi strategiami sukcesu.
Model odporności psychicznej
Według tego modelu naszą efektywność działania pod presją determinują 4 obszary:
- Poczucie wpływu (zarządzanie emocjami i poczuciem wpływu na własne życie)
- Pewność siebie (wiara we własne umiejętności i pewnością siebie w relacjach interpersonalnych)
- Zaangażowanie ( konsekwencję w działaniu i zorientowanie na osiąganie celów)
- Stosunek do wyzwań (gotowość do wchodzenia w nowe i stosunek do porażek)
Obszary te są w pewnym stopniu determinowane genetycznie, podobnie jak budowa ciała. I podobnie jak na budowę ciała, można na nie wpływać.
Jak? Ćwicząc, ćwicząc, ćwicząc. Wiem, rozwiązanie mało atrakcyjne w świecie, gdzie wszystko powinno być szybko, przyjemnie i z gwarancją sukcesu. Pociecha jest taka, że pierwsze efekty są szybko obserwowalne. Badania pokazują, że sama świadomość tego, na co zwracać uwagę przy budowaniu odporności psychicznej, już ją poprawia. To krok pierwszy – zmiana na poziomie wiedzy. Później przychodzi czas na pracę z nawykami i przekonaniami. To część wymagająca więcej wysiłku. I tutaj kolejny plus: praktycznie wszystkie narzędzia/koncepcje/modele potrzebne do rozwoju są dostępne na rynku w różnych konfiguracjach. Pod warunkiem że wiesz, jak ich używać w kontekście spójnej pracy z poszczególnymi składowymi odporności. Przykład znajdziesz w tym artykule.
Kto to wie, czy to dobrze czy to źle
Teoretycznie mogłoby się wydawać, że z perspektywy organizacji pożądane są osoby o jak najwyższej odporności psychicznej. Niekoniecznie. Na stanowiskach z dużą odpowiedzialnością, ryzykiem błędu, brakiem jednoznacznie dobrych rozwiązań – prawdopodobnie tak. Ma to jednak swoje konsekwencje. O ile osoby o wysokiej odporności dobrze radzą sobie w środowisku zmian, to same są trudno zmienialne jeżeli zmiana nie jest w zgodzie z ich poglądem na to, co i jak powinno się zmieniać. Jakby nie patrzeć, cechuje je przekonanie o własnych kompetencjach, wysokie poczucie wpływu, gotowość do podejmowania wyzwań i konsekwencja w działaniu. Znam wiele przykładów organizacji, które świetnie radzą sobie ze zmianami, między innymi dlatego, że liderzy są autentycznie (a nie deklaratywnie) spójni w tym, co i jak jest do zrobienia. I wiele takich, w których dużo się dzieje, ale na poziomie organizacyjnym stoją w miejscu, ponieważ główni gracze mają rozbieżne koncepcje ( to materiał na oddzielny artykuł, który pewnie wcześniej czy później napiszę).
Badanie odporności
Na rynku dostępne jest narzędzie do badania odporności psychicznej. Test MTQ 48. O ile przy przy pracy indywidualnej nie jest konieczny aby rozwijać odporność (nie jest potrzebna znajomość wartości początkowej by na nią wpływać), o tyle z perspektywy organizacji moim zdaniem wart uwagi. Z kilku powodów.
- Pozwala bardziej efektywnie przewidywać jakiego rodzaju wsparcia mogą potrzebować liderzy/zespoły w sytuacjach zmian, kryzsowych, wysokiego ryzyka decyzyjnego.
- Może podpowiedzieć silnym liderom jak lepiej zadbać o ludzi. Osoby o wysokiej odporności mogą mieć tendencję do nierozumienia czemu inni nie podchodzą do sytuacji tak jak oni. Tak jak ultramaratończyk może nie rozumieć, jak można mieć zadyszkę biegnąc do autobusu.
- Pozwala świadomie „zarządzać rozkładem odporności” w organizacji ( jest wiele stanowisk, gdzie bardzo wysoki poziom odporności jest wręcz niewskazany) .
- Umożliwia budowanie spójnych programów rozwojowych.
W przypadku pytań, wątpliwości zapraszam do kontaktu.
ps.
Sensownie o odporności można poczytać w artykułach Wojtka Grada na stronie http://bona-fide.pl/ogolna-odpornosc-psychiczna/
W formie papierowej o koncepcji i podstawach modelu można przeczytać w książce wydanej przez GWP „Odporność psychiczna. Strategie i narzędzia rozwoju”