Norberta wielokrotnie widziałem w akcji na warsztatach dotyczących prowokatywności oraz improwizacji. Z jednej strony tajemniczy, wnikliwy obserwator i bardzo uważny i merytoryczny. Z drugiej mistrz trafnej riposty, niebywale ekspresyjny i zaskakujący. Dobrze wspominam spotkania z Norbertem, gdyż było to balansowanie na balustradzie swoich przekonań, słabości, krzywego widzenia siebie z nutą humoru, życzliwości i miłości do drugiego człowieka. Doświadczenie pracy z nim jest ciekawym przeżyciem, które nawet po latach wywołuje rozruch w bebechach i uśmiech na twarzy.
Praktyczne narzędzie wzmacniania odporności
Lata temu, jeszcze jako student, uczestniczyłem w warsztacie, gdzie zostaliśmy zaproszeni do wyobrażenia sobie siebie w przyszłości, kiedy osiągamy wymarzony cel. Efekt był taki, że pobiegliśmy do sklepu, aby drugiego dnia, w takcie podobnego ćwiczenia, koledze mogła...