Norbert

Grzybek

coaching  |  warsztaty  | superwizja

opinie

Agata Wysocka
Gdy szłam na swoje pierwsze spotkanie z Norbertem byłam zła, że nie jest kobietą. Miał być! W końcu chciałam mentorkę, która wesprze mnie swoim kobiecym doświadczeniem w...
więcej
Agata Wysocka
Gdy szłam na swoje pierwsze spotkanie z Norbertem byłam zła, że nie jest kobietą. Miał być! W końcu chciałam mentorkę, która wesprze mnie swoim kobiecym doświadczeniem w mojej karierze młodej managerki. Lecz już po naszym pierwszym spotkaniu wiedziałam, że moja złość była bezpodstawna. Zaufałam Mu bez wahania. Norbert swoim doświadczeniem mentorskim, coachingowym i życiowym dał mi więcej niż wsparcie. Dał mi przestrzeń do rozwoju i przyjrzenia się swoim potrzebom. Pracowałam swoim tempem, lecz to Norbert otwierał mi oczy mocnymi pytaniami, nierzadko prowokatywnymi, co wspaniale ukazywało mi obszary do pracy.Być może najważniejsze w pracy z Norbertem było to, iż Norbert jest autentyczny! Nie udaje i nie „pracuje” lecz JEST. Również w pracy ze mną wiedziałam, że cały czas JEST w moim procesie, że mi kibicuje i wspiera swoją ogromną wiedzą i doświadczeniem.To dzięki Norbertowi zdobyłam się na odwagę i zaczęłam odkrywać w sobie swoje prawdziwe powołanie. Dziękuję!
Agata Wysocka
Agata Wysocka
Marta Skrzydelska
Siła spokoju i precyzja cięcia W moich oczach Norbert to jeden z nielicznych Trenerów, który zostawia swoje ego przed wejściem na salę szkoleniową. Potrafi być w 100% dla...
więcej
Marta Skrzydelska
Siła spokoju i precyzja cięcia W moich oczach Norbert to jeden z nielicznych Trenerów, który zostawia swoje ego przed wejściem na salę szkoleniową. Potrafi być w 100% dla grupy i dla celów Klienta. I nie oznacza to, że spotkacie się z kimś miałkim - jest przy tym wyrazisty i nietuzinkowy w swoich pomysłach, a także odważny w interwencjach. Jego mocną stroną jest budowanie autentycznego kontaktu z Ludźmi, z którymi pracuje przy jednoczesnym rzucaniu im wyzwania czy wręcz wprowadzaniu w lekką konfuzję, po to by mogli dotrzeć do ważnych dla nich odkryć i wniosków. Przychodzi mi na myśl metafora samuraja, który z głębokim spokojem i przy minimalnym ruchu potrafi dokonać bardzo precyzyjnego cięcia. To, jak Norbert pracuje z grupą to już sztuka - dziękuję, że mogłam tego doświadczyć i gratuluję.
Marta Skrzydelska
Marta Skrzydelska
Joanna Andryszczak
Katiusza - skuteczna, dalekosiężna, błyskawicznie działająca wyrzutnia rakietowa. "Używano jej do przełamania frontu w szczególnie ważnych kierunkach natarcia". To właśnie wyświetla mi mój wewnętrzny mózg,...
więcej
Joanna Andryszczak
Katiusza - skuteczna, dalekosiężna, błyskawicznie działająca wyrzutnia rakietowa. "Używano jej do przełamania frontu w szczególnie ważnych kierunkach natarcia". To właśnie wyświetla mi mój wewnętrzny mózg, kiedy słyszy "Norbert Grzybek". Jako trener i coach - efektywny, autentyczny. Umie słuchać. Mówi prawdę, nawet jeśli trudna. Odważny. To była, jest i będzie (mam nadzieję) przyjemność uczyć się od niego i u jego boku.
Joanna Andryszczak
Joanna Andryszczak
Agnieszka Szlaska
Miałam ogromną przyjemność współpracować z Norbertem Grzybkiem przy cyklu szkoleń dotyczących PROCESU ZMIANY dla pracowników Clear Channel Poland. Doskonale przygotowany, świetny, inspirujący i błyskotliwy trener, do...
więcej
Agnieszka Szlaska
Miałam ogromną przyjemność współpracować z Norbertem Grzybkiem przy cyklu szkoleń dotyczących PROCESU ZMIANY dla pracowników Clear Channel Poland.Doskonale przygotowany, świetny, inspirujący i błyskotliwy trener, do tego stwarzający doskonałą atmosferę do współpracy.Cenię Norberta za kompetencje, wiedzę, uczciwość i bardzo wysoką kulturę pracy.
Agnieszka Szlaska
Agnieszka Szlaska
Wojtek Grad

Bez litości! W 2016 roku utknąłem. Prowadząc różne warsztaty odnosiłem wrażenie, że czegoś w tym wszystkim brakuje. Logicznie wszystko było dla większości uczestników zrozumiałe, jasne i...

więcej
Wojtek Grad

Bez litości! W 2016 roku utknąłem. Prowadząc różne warsztaty odnosiłem wrażenie, że czegoś w tym wszystkim brakuje. Logicznie wszystko było dla większości uczestników zrozumiałe, jasne i oczywiste. Racjonalnie prawdziwe i wartościowe. Jednak patrząc na to co dziej się na sali szkoleniowej i później, poza nią, odczuwałem dysonans i niedosyt.Niedosyt efektywności moich działań. Wiedziałem, czułem i byłem przekonany, że mogą i powinni wziąć dla siebie więcej, zaangażować się bardziej. Trochę mnie kusiło, aby załatwić to jednym stwierdzeniem – Oni nie są na to gotowi, bo nie chcą, albo nie mają motywacji, aby wejść głębiej w to, co im przeszkadza. Wolą pozostać na powierzchni, niż zanurzyć się w rzeczywistych problemach, z którymi się borykają w życiu i pracy. Na swoje szczęście spotkałem NORBERTA. Rozmowa o mojej efektywności konsultanckiej i trenerskiej nie trwała długo. Norbert nawet nie był prowokatywny 😊.

„Wojtek, wszystko jest świetnie poukładane, masz to przemyślane, prowadzisz uczestników krok po kroku tam, gdzie chcesz ich zaprowadzić. Brakuje tylko jednego elementu. W imię czego oni mieliby to zrobić, tak bardzo głęboko, jak od nich oczekujesz? Co to w ogóle za pomysł, abyś to ty miał za Nich oczekiwania, co do głębokości procesu, w który oni powinni wejść? Kto o tym decyduje, jaka głębokość jest wystarczająca, a jaka najbardziej pożądana. Ty …? Chcesz ich rozwinąć, czy pozwolić im się rozwijać? Uzależniać od swojego wpływu, czy pozwolić im budować poczucie odpowiedzialności za jakość ich życia?” I w tym momencie zobaczyłem bardzo jasno i wyraźnie:

  • możliwe rozwiązania problemów
  • że mam przed sobą człowieka, od którego chcę się uczyć.

Dlaczego?

  • Może to zabrzmi dziwnie, ale jest on jedną z niewielu osób, o ile nie jedyną, która potrafi zachwiać moją pewnością siebie, co dodaje mi elastyczności i w żadnym stopniu nie obniża to mojego poczucia wartości własnej.
  • Potrafi zrobić coś z niczego, czyli dojść z grupą do bardzo głębokich refleksji dotyczących tego, co dla uczestników jest ważne na fundamencie nawet najbardziej prozaicznych dyskusji, czy ćwiczeń.
  • Ma dość niestandardowe podejście do swojej pracy: „Zróbmy to od razu tak, by więcej już nas nie potrzebowali” - i jest w tym konsekwentny
  • Jest mistrzem w doprowadzaniu ludzi do tego, żeby wybrali wędkę zamiast ryby i szukali sobie sami, świadomie, miejsc gdzie chcą łowić.
  • Pracując z ludźmi, zawsze okazuje im ogromną życzliwość, inspiruje do podejmowania wyzwań, a wszystko to w atmosferze bezpretensjonalnego humoru.
  • Ma ogromne doświadczenie zawodowe i życiowe, potrafi się nim dzielić
  • Jest autentyczny i spójny

Jest jedną z czterech osób, które miały ogromny wpływ na to, co i jak w tej chwili w życiu robię. Drugą z tych osób jest Piotr Smyk, ale to już całkiem inna historia … Polecam z pełną odpowiedzialnością za słowa!

Wojtek Grad
Wojtek Grad
Daniel Błaszkiewicz
Norberta poznaliśmy przy okazji szkoleń, z których korzystaliśmy kilka lat temu. Pracował wtedy z kolegą i pomagał naszym menadżerom w kilku obszarach, w których ewidentnie, jak...
więcej
Daniel Błaszkiewicz
Norberta poznaliśmy przy okazji szkoleń, z których korzystaliśmy kilka lat temu. Pracował wtedy z kolegą i pomagał naszym menadżerom w kilku obszarach, w których ewidentnie, jak się później okazało, mieliśmy problem. To były pewnie zwyczajne problemy wśród kierowników w różnym wieku i z różną wiedzą, tj. problemy z komunikacją, odpowiedzialnością, zaufaniem, współpracą w grupie. Problemy znane. Jednak to, jak Norbert pracował z nami i jakie są efekty - pączkuje do dzisiaj. Od tamtej pory spotykamy się co jakiś czas, aby sprawdzić czy "nasza łódź płynie w dobra stronę" i weryfikujemy razem kurs. Niech najlepszym poleceniem współpracy z Norbertem będzie fakt, że ja, jako generalny menadżer powracam chętnie do współpracy z Norbertem bo widzę w tym duży pożytek i zysk dla firmy, ale przede wszystkim to uczestnicy poprzednich szkoleń dopytują, czy kolejnym razem również spotkanie będzie z Norbertem. Wiedzą, że wyjdą z niego z nowymi doświadczeniami i łatwiej im się będzie pracować na co dzień. Owocnej współpracy!
Daniel Błaszkiewicz
Daniel Błaszkiewicz
Arek Matyja
W lipcu 2018 roku poznałem Norberta na jednym z warsztatów. Pytanie, które mi wtedy zadał, jest już ze mną na co dzień. Norbert w życzliwy ale...
więcej
Arek Matyja
W lipcu 2018 roku poznałem Norberta na jednym z warsztatów. Pytanie, które mi wtedy zadał, jest już ze mną na co dzień. Norbert w życzliwy ale i stanowczy sposób, zapytał „co jest dla ciebie w tym problemem” No właśnie….niby banalne a jednak prawdziwe. Od dwóch lat, gdy pojawia się problem w moim życiu, pytam się siebie co jest dla mnie w tym problemem. Niby tak mało, jednak tak dużo zmienił w moim podejściu do życia.
Arek Matyja
Arek Matyja
Monika Nowak
„Co to ma być ?” „O co tu chodzi ?”– takie myśli przychodziły mi do głowy podczas Naszego pierwszego spotkania 😊 Norberta poznałam dwa lata temu kiedy prowadził dla Nas...
więcej
Monika Nowak
„Co to ma być?” „O co tu chodzi?”– takie myśli przychodziły mi do głowy podczas Naszego pierwszego spotkania 😊 Norberta poznałam dwa lata temu kiedy prowadził dla Nas warsztaty Wespół w Zespół. Z dużą ciekawością i niepewnością czekałam na to, co się wydarzy- a już od początku zapowiadało się co najmniej dziwnie i ekscytująco😊 Po pierwszym dniu szkolenia zdałam sobie sprawę, że nic już nie będzie takie samo jak przed … w dodatku, po szkoleniu miałam zadzwonić do domu pogadać - ale kiedy spojrzałam na zegarek i zobaczyłam 02:00 AM- pomyślałam, że mąż raczej nie uwierzy, że właśnie skończyliśmy warsztaty. Przez te dwa lata kilkakrotnie uczestniczyłam w warsztatach prowadzonych przez Norberta i za każdym razem zaskakiwał, zadziwiał… przygotowaniem, podejściem, uważnością, ciekawością. Nie będę zbyt zdradzać dużo, jedno jest pewne: z czystym sumieniem polecam Norberta a wręcz zachęcam do poznania Tego Wspaniałego Człowieka. Niech każdy z Was przekona się na własne oczy i uszy czy warto 😉P.S. - choć czasami było niewygodnie dzisiaj wiem, że było warto!
Monika Nowak
Monika Nowak
Emilia Zawadzka
Ostrzeżenie Ostrzegam przed współpracą z tym panem, która może skutkować poważnymi i odważnymi decyzjami w życiu. Przed kontaktem zapoznaj się z treścią rekomendacji, nie konsultuj się z...
więcej
Emilia Zawadzka
OstrzeżenieOstrzegam przed współpracą z tym panem, która może skutkować poważnymi i odważnymi decyzjami w życiu. Przed kontaktem zapoznaj się z treścią rekomendacji, nie konsultuj się z lekarzem ani farmaceutą, gdyż każdy coach niewłaściwie dobrany zagraża twojemu...Norberta poznałam na sali szkoleniowej. Można powiedzieć, że to była miłość od pierwszego wejrzenia, tylko że trzeba zamiast słowa miłość użyć określenia złość. Chociaż nie. Złość to też nie jest najlepsza nazwa dla uczuć, które mi wtedy towarzyszyły. Tak trudno mi to nazwać, bo jego szkolenia były zupełnie inne niż wszystkie szkolenia, jakie do tamtej pory widziałam. Jak każdy szanujący się manager szłam na spotkanie z otwartą głową i gorącym sercem oraz głębokim przekonaniem, że o kierowaniu ludźmi, zespołami, procesami, o mechanizmach współpracy - wiem w zasadzie już prawie wszystko, a na pewno to, co wiem jest najlepszą wersją świata, moją, bezpieczną, znaną. I wtedy wchodzi on cały na biało... nie... Wchodzi on w roboczym kombinezonie i zaczyna od takiego zadania, które pokaże, że do żadnego szkolenia i działania, które podejmuję nie podejdę już tak samo. I rodzi się coś w rodzaju złości najpierw. Jak to? Można inaczej, są inne sposoby, inne rezultaty, można dojść do innych wniosków? Potem zaczyna ci się wydawać to takie oczywiste, ale oczywistym jednocześnie jest, że potrzebowałeś znaleźć się właśnie na tej sali, z tymi ludźmi, z tym trenerem, w tym ćwiczeniu, aby to zrozumieć. Wcześniej w szkoleniach chodziło o to, aby je zaliczyć, od tamtej pory chodzi o to, żeby coś przeżyć, doświadczyć jakiegoś procesu, przemeblować coś w sobie i swoim działaniu.No i był ten gość. Jednocześnie pierwszoskrzypcowy i statysta, lider i tło – a każda rola zależy od konieczności chwili, a on tymi rolami steruje jak chce. Kiedy chciałam popracować z kimś takim indywidualnie, wybrałam jego. Dlaczego?Obserwuje, słucha, patrzy – nawet nie wiesz, kiedy to robi – po to, żeby za chwilę powiedzieć ci coś lub zadać pytanie (częściej), które powoduje, że zaczynasz się zastanawiać, czy on czasem nie czyta w twoich myślach. Obserwuje w ruchu – to ważne! W ruchu międzyludzkich mechanizmów, współpracy, relacji, które nawiązujesz lub z których się wycofujesz. I ci to potem na światło dziennie wywleka. Szczery. Nie jest zainteresowany tym, żeby karmić twoje liderskie ego. Wręcz przeciwnie. Zupełnie niechcący (albo i nie?) wyjdzie ci, żebyś ruszył tyłek i wyszedł ze strefy poczucia samozajebistości (oni to strefą komfortu nazywają). Ale najcenniejsze jest to, że nie powoduje to poczucia beznadziejności i odrętwienia, ale faktycznie ruszasz tyłek. Zaczynasz szukać, pytać, sprawdzać na nowo, wracać do rzeczy podstawowych tylko tym razem patrzysz na nie inaczej. Stawiasz inne pytania. No właśnie... te pytania.Norbert pyta. Dużo i często. I czasami bywało tak, że z takim jednym czy dwoma pytaniami zostawałam na kilka dni. Bo on jednocześnie nie żądał odpowiedzi. To twoje pytania, twoje odpowiedzi. Wszystko jest dla ciebie, robisz to dla siebie. I to jest rzecz, której mnie nauczył. Nie sądzę, że tego chciał i chyba nawet o tym nie wie. Od momentu naszych spotkań, częściej potrafię nadać celowość swoim działaniom. Banalne? Że bez sensu? A ile razy zdarzyło ci się robić coś z tryliarda różnych przyczyn, ale niekoniecznie tych, które są zasadne? Dobrze postawione pytanie możliwe jest tylko wtedy, kiedy obserwator robi to wnikliwie, z wyczuciem, z dużą świadomością tego, co robi, musi działać z inteligencją i pomysłem.Norbert mówi tyle, ile trzeba. Najważniejsze jest jednak to, że mówi po ludzku i do ciebie i nie mówi za ciebie. Nie usłyszysz górnolotnej, gównowartej nowomowy coachingowej. On nie odkrył Ameryki (sorry), nie znalazł kamienia filozoficznego ani eliksiru mądrości, ale kilka rozmów, analiz zaczęło sprawiać, że to ja odkryłam Amerykę... na nowo. Z tych samych klocków zbudowałam inną konstrukcję, która na tamte czasy i potrzeby lepiej funkcjonowała. I to chyba jego najmocniejsza strona. Nie uczy żółwia latać, tylko powoduje, że żółw szuka swoich sposobów na dotarcie do celu, łącznie z tym, że jak dojdzie do wniosku, że skorupa muprzeszkadza, to ją po prostu zdejmie. I będzie mu się wydawało, że sam na to wpadł i sobie zawdzięcza taki stan rzeczy. A tego też można się nauczyć. Poczucia samostanowienia i możności. Z tych rozmów wyszło mi, że mogę inaczej, że warto inaczej, że to ja mam sprawczość. Jednym słowem POWER pracuje w trybie ON.Cykl naszych spotkań indywidualnych zakończył się tym, że postanowiłam sobie zaufać, odrzucić to, co się zbetonowało przez kilka lat pracy w korporacji, odważyłam się stanąć oko w oko ze sobą i podjąć decyzję o całkowitej zmianie ścieżki zawodowej. Wygląda to może trochę spektakularnie, ale nie przeprowadziłam się w Bieszczady i nie robię serów... Jeszcze...Bo jak uznam, że warto, to tak zrobię
Emilia Zawadzka
Emilia Zawadzka

warsztaty

Lubię pracować tu i teraz. Tak projektować spotkanie aby uczestnici mogli doświadczyć procesów, mechanizmów, których dotyczy warsztat. Odnosić się do zachowań, postaw, interakcji a nie teorii. Ta ma stanowić jedynie uzupełnienie całości. Wiedza dzisiaj jest ogólno dostępna. I w nadmiarze. Trudniej o doświadczenie, które pozwoli ją zintegrować.

Działanie w zmianie

Zespół +

Odporność psychiczna w biznesie

regulacja emocji

opis wkrótce

Spójność lidera

opis wkrótce

Dieta w budowaniu odporności

webinar

opis wkrótce

coaching

01

zapytaj

Masz pytania? Zadzwoń, napisz.

02

Spotkajmy się

Przed podjęciem decyzji o wejściu w proces warto „doświadczyć siebie”, tego jak nam się wspólnie pracuje. Po spotkaniu zarówno Ty jak ja możemy powiedzieć – „tak, to dla mnie” ale również „więcej nie chcę”. Obie wersje są ok

03

uruchom proces

Proces obejmuje 5-7 spotkań co 2-3 tygodnie. Czasem trwa któcej, rzadko dłużej. Każde spotkanie to około 60-80min.

prowokatywność

Prowokatywność jest podejściem mającym swoje korzenie w pracy terapeutycznej Franka Farrelly. Jest dynamiczna, pełna humoru i życzliwości w relacji z drugim człowiekiem. Zarówno rozwojowej jak i towarzyskiej. Z powodzeniem stosuję ją w procesach szkoleniowych i coachingowych.  Od 2013 roku uczę prowokatywności coachów, trenerów, terapeutów. Współtworzyłem Instytut Prowokatywności Provocare.  Jestem współfundatorem Fundacji Provocare.

Coaching prowokatywny

podstawy

Warszawa

5-6.04.2025

Coaching prowokatywny

warsztat zaawansowany

opis wkrótce

prowokatywność w szkoleniach

Warsztat zaawansowany

opis wkrótce

blog

gru 16 2024

Praktyczne narzędzie wzmacniania odporności

Lata temu, jeszcze jako student, uczestniczyłem w warsztacie, gdzie zostaliśmy zaproszeni do wyobrażenia sobie siebie w przyszłości, kiedy...
lis 11 2024

Niedostateczna reprezentacja płci

W Polsce kobiety piastują ponad 42% stanowisk kierowniczych. Im wyższy szczebel zarządzania tym jest ich mniej (SDG 2023).  W...
paź 25 2024

Jutro zaczyna się dzisiaj

Maszyny już dzisiaj przewyższają ludzi w wielu zawodach pod względem racjonalności i trafności wyborów. Statystycznie rzecz biorąc modele...
kwi 19 2023

Walka o różnorodność

W pożarnictwie jest technika radzenia sobie z rozległymi pożarami rozległych lasów zwana przeciwogniem. Polega to na kontrolowanym...
kwi 11 2023

Złota klatka

29.03.2023 na konferencji „Jak odporność psychiczna decyduje o sukcesie w czasach niepewności” dotykałem tematu możliwego wpływu procesów...
kwi 04 2023

Spojrzenie na prowokatywność

Prowokatywność jest pełnym humoru i życzliwości podejściem do relacji z drugim człowiekiem. Zarówno rozwojowej jak i towarzyskiej....
wrz 15 2021

Ale ja nie chcę więcej zapier…

Dopadła mnie z zaskoczenia. Byłem w trakcie rozmowy z dobrą znajomą. Zaangażowaną, odpowiedzialną i… bardzo zmęczoną pracą. Właśnie...
wrz 15 2021

Emocje na trudny czas

Nie wiesz czy jutro Ty i Twoi najbliżsi będziecie mieć pracę. Nawet jak będziecie, to nie wiadomo za jakie pieniądze. Zastanawiasz czy to...
wrz 10 2021

Pozytywne (nie)myślenie

Z badań wynika, że osoby o wysokiej odporności psychicznej są bardziej optymistycznie nastawione do życia. Być może dlatego tak często...
kwi 28 2021

Więcej satysfakcji ze szkoleń

Skorygowana kopia artykułu napisanego na potrzeby dawnego Mogę Móc. Szkolenie się odbyło, ludziom było miło i… nic się nie zmieniło....

Pracowałem min dla